10 listopada 2010

z gwiazdką

W tym sezonie zakochałam się w gwiazdkach.... ze starej tapety, kawałka tektury......(nie wspomnę o gazie i troczku od kaleson....hihihi)

Autor: Kasia G. o 21:05
Etykiety: ,

8 komentarzy:

  1. asica.p10 listopada 2010 21:33

    piekna ,ja nie umiem takiej ladnej wyciac buu
    kalesony rulezzz

    OdpowiedzUsuń
  2. Monia - Monika Jakubowska10 listopada 2010 21:36

    Jak na takie składniki wyszło obłędnie ;)
    Tak, zdecydowanie bez troczków byłoby nie to samo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. paulisia10 listopada 2010 21:39

    swietna jest! tak, ten troczek przesadzil wszytsko ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. wdomuujagi10 listopada 2010 21:53

    bardzo ladna

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewik10 listopada 2010 23:44

    cudowna ta gwiazda, chyba ja tez się na nią skuszę;)

    OdpowiedzUsuń
  6. cyga11 listopada 2010 09:39

    przepis zupełnie jak ze sztambucha czarownicy: w noc świętojańską weź: oko węża, pazur wrony i oddech nietoperza..........
    przepis bardzo udany,kartka piękna

    OdpowiedzUsuń
  7. Joanna Oborska11 listopada 2010 10:37

    Przepiękna kartka. Czuć w niej klimat świąt sprzed wieków:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Elwira-k11 listopada 2010 12:53

    Ja pałam miłością do gwiazd już od dawna :) Twoje są baardzoo klimatyczne!

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)